Tak jak Wam wspominałam, nie wyobrażałam sobie nie zrobić wpisu z tej sesji. Wprost nie mogłam się doczekać, aż pokażę Wam więcej zdjęć!
Miłość na tej sesji kipiała! Jejku, jak ta mała istotka była kochana już w brzuszku! Sesję zrobiliśmy w ostatniej chwili, ponieważ mimo ekspresowego zrobienia galerii, odbitki otrzymali już kiedy maluszek był na świecie 😀 Swoją drogą tak wyglądać na tydzień czy dwa przed porodem? Marzenie!
Przed Wami Laura i Olivier w brzuszku <3
Na chwilę obecną sesje ciążowe robię tylko w plenerze, ofertę znajdziecie tutaj w zakładce na stronie. Niebawem ulegnie ona modyfikacji, więc jeśli zapiszecie się teraz, to będzie Was obowiązywać właśnie ta korzystniejsza 🙂
p.s. każde polubienie, komentarz, czy to na FB (tutaj) czy IG (tutaj) jest dla mnie bardzo ważny, dlatego będzie mi miło, jeśli zostawicie po sobie ślad. A tym, którzy to robią na bieżąco – bardzo dziękuję! Właśnie dzięki Waszym polubieniom i komentarzom mimo kiepskich zasięgów dodaję wciąż zdjęcia. Czasem już nie mam sił na te algorytmy, ale mimo wszystko mam nadzieję, że jednak zdjęcia do Was trafią 🙂
A jeśli szukacie fotografa, Zerknijcie do zakładki Poznajmy się i napiszcie do mnie.
Chętnie wyślę ofertę i odpowiem na Wasze pytania <3